O mnie

Moje zdjęcie
Głównie walczę ze sobą. Czasem o siebie. Kilogramów dużo , za dużo.

piątek, 23 listopada 2012

61/No i weekend.

Jak minął dzień ? Powiedzmy,że było ok . Tylko od rana mi nie dobrze i mnie mdli. strasznie. Przyznam się, że troszkę wymiotowałam ,ale nie wymuszałam ! Samo tak było.

Mój bilans dziś średni..
- bułka graham 189 ( na jakieś stronie jest też napisane ,że 106, ale policzę tyle bo nie była mała)
- zupa pomidorowa ok 120
- jabłko 70

Boję się jutra, na prawdę się boję. Wiem,że na śniadanie będę musiała zjeść biały chleb bo będę jadła z rodziną. Zaplanowałam już :
śniadanie: 2 kromki białego chleba bez masła z plastrem pomidora ok. 132
obiad: jeszcze nie wiem co mama wymyśli
podwieczorek: jabłko 70
Na kolacje wypiję 2 szklanki zielonej herbaty,
Mam nadzieję, że będzie po mojej myśli.

Wkurzył mnie dziś komentarz od "anonimowego" w poprzedniej notce. No kurde ! Jestem niemiłosiernie wkurzona i przy okazji zablokowałam możliwość dodawania komentarzy przeztakich ludzi .

Idę ćwiczyć  na odstresowanie ;*

5 komentarzy:

  1. Ładny bilans!!!
    Też się boję jutra! Weekendy tak na mnie działają, że chce mi się jeść ;( Ale musimy przetrwać! Damy radę! Bo inaczej nigdy nie będziemy chude!!!
    Nie przejmuj się nimi!!! Nie warto
    Powodzenia!!! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku jaki malutki bilans! trzymam kciuki za jutrzejsze snaidanie, napewno dasz sobie rade ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. super bilans ;D
    oby dzisiaj poszło tak jak chcesz ;* życzę Ci tego ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny bilans;)
    Jutro na pewno nie będzie tak tragicznie.
    Trzymaj się, pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też nienawidzę takich anonimowych komentarzy. Tacy ludzie nie wiedzą, co piszą. Najłatwiej jest ocenić i wyrazić opinię, która nie ma podstaw.

    Wczorajszy bilans był bardzo dobry. Mam nadzieję, że dzisiaj Ci się udało i że bilans był taki, jaki zaplanowałaś.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń