O mnie

Moje zdjęcie
Głównie walczę ze sobą. Czasem o siebie. Kilogramów dużo , za dużo.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Chudości wróć.


Niech już skończy się nauka. Bo nie dam rady ze sobą. Coraz gorzej. Coraz gorzej.. Ale
.. Jezu żeby wszystko potoczyło się po mojej myśli. 
Brakuje mi czegoś. Tęsknie za czymś. biję się z własnymi myślami. Walczę. Cały czas walczę. 
I będę. 
Wystający brzuch, uda jak dwie szynki.. Balerony wręcz.. Cóż to jest w obliczu.. Samej siebie? 
Otóż jest.
Jest piękna wiosna na zewnątrz, ale czy wewnątrz mnie.. ? 
Chyba nie.
Leże, płaczę. Budzę się w nocy wbijam paznokcie we własne ciało. Nienawidzę go . Okropna JA. 
coraz luźniejsze ciuch. Coraz większe ciało. Ble. 
Piecze przełyk, oczy są przekrwione, skóra sucha , popękana.
Ale.. Ogarniam!

środa, 3 kwietnia 2013

Przysiady.



Kwiecień miesiącem przysiadów. Wczoraj zrobiłam ich około 700. Może trochę ponad , dziś też tak będzie. Może będę robić jednodniowe przerwy.. Zobaczymy jakie będą efekty. 
Nie wiem ile ważę. Wolę nie wiedzieć. Czuję, że stanowczo za dużo. 
Bilans: 
-2 kromki chleba razowego z sałatą,
-pomarańcza,
-łyżka jajecznicy.
K O N I E C N A D Z I Ś .

*6 herbat zielonych,
*1,5 l wody mineralnej,
*jogurt pitny, bardzo rzadki.


Herbat pewnie wypije jeszcze z 4 lub pięć , a teraz idę ćwiczyć przysiady