Jest mi niedobrze. Chyba za dużo alkoholu wczoraj wypiłam.
Albo nie za dużo ,ale piłam praktycznie na pusty żołądek. I jeszcze ten ogromny okres. To nie był dobry ruch.

A najgorsze jest to, że zaprosiłam kolegę na połowinki,znaczy generalnie potwierdziłam jego prośbę, i teraz nie wiem jak to odkręcić.
Odpowiadając na komentarz jednej z Was - staram się nie brać tabletek przeciwbólowych ani żadnych innych. Bo kiedyś je nadużyłam i byłam na pograniczu śmierci. No.
Domka- poszłabym do lekarza z tym brakiem miesiączki.
Idę się przespać. Trzymajcie się chudo!
[edit]
Bardzo boli mnie brzuch , ale to nie od miesiączki. to nie ten ból. Prawie zemdlałam niedawno od tego bólu. Co się dzieje? Nie wiem.
Bardzo mi ciężko. Na prawdę ciężko.
Właśnie opracowuje pytania z pracy domowej na polski. Potop. Nie przeczytałam go w ogóle. Modliłam się w piątek,by mnie nie zapytała z treści bo miałabym już drugi niedostateczny z polskiego.
Wiecie , nienawidzę siebie za te stopnie w tym roku bo w zeszłym byłam wzorowa. Nie wiele brakło mi do paska na świadectwie. A teraz ? Nie mogę się wtoczyć w ten tryb. Nie wiem jak to dalej będzie z tą szkołą.
Ciekawe czy jutro uda mi się poćwiczyć..
Witaj w klubie chudzino ;) Wczoraj chyba też przesadziłam... niby dużo nie wypiłam ale na pusty żołądek -.- Ogólnie dobrze się bawiłam i wieczór uważam za udany:D 3maj się ;*
OdpowiedzUsuńPróbowałaś porobić jakieś lekke ćwiczenia? Mi wtedy zazwyczaj przechodzi ból brzucha. Nigdy nie miałam takiego, żeby prawie zemdleć. Nie mam pojęciadlaczego boli Ciebie aż tak mocno.
OdpowiedzUsuń