Waruje.
Muszę się ogarnąć.
1 września- 0 kcal.
30 września 50 kg.
Musi tak być bo oszaleje.
Miało być do końca sierpnia 52 kg,ale nie będzie cholera. Nie tu w domu. Nie z nimi. Nie z moją matką.
Anay, dlaczego ja Cię nie miałam w linkach u siebie? Może nie podawałaś mi adresu? Bo chyba mnie odwiedzałaś, prawda? Będę Cię odwiedzać i wspierać. Mogę sobie wyobrazić, że w domu nie jest łatwo trzymać dietę. Ja na razie mieszkam sama, więc mam inaczej. Do końca września możesz osiągnąć 50 kg. Życzę Ci, żeby się udało :)
Gdy jemy nadprogramowo z własnej woli- można przeżyc, ale gdy musimy jesc, bo ktos nam wpycha- złośc jest nie do opisania.. Wszystkie znamy to uczucie.. Pozostają ćwiczenia i we wrześniu bedzie 50 kilo.. Uda Ci się.:*
Nie łam się kochana będzie na pewno lepiej. Szkoda zmarnować to co do tej pory zdążyłaś osiągnąć. Mój blog: niki215.bloog.pl Jeśli chciałabyś wpaść to ZAPRASZAM Buziaki:*
Pewnie mama Cie kontroluje. Nie załamuj się tylko - to najgorsze co mogłabyś zrobić.
OdpowiedzUsuńNie jesteś sama:):)
Anay, dlaczego ja Cię nie miałam w linkach u siebie? Może nie podawałaś mi adresu? Bo chyba mnie odwiedzałaś, prawda?
OdpowiedzUsuńBędę Cię odwiedzać i wspierać.
Mogę sobie wyobrazić, że w domu nie jest łatwo trzymać dietę. Ja na razie mieszkam sama, więc mam inaczej.
Do końca września możesz osiągnąć 50 kg. Życzę Ci, żeby się udało :)
Gdy jemy nadprogramowo z własnej woli- można przeżyc, ale gdy musimy jesc, bo ktos nam wpycha- złośc jest nie do opisania.. Wszystkie znamy to uczucie.. Pozostają ćwiczenia i we wrześniu bedzie 50 kilo.. Uda Ci się.:*
OdpowiedzUsuńNie łam się kochana będzie na pewno lepiej. Szkoda zmarnować to co do tej pory zdążyłaś osiągnąć.
OdpowiedzUsuńMój blog: niki215.bloog.pl
Jeśli chciałabyś wpaść to ZAPRASZAM
Buziaki:*
ważne że chcesz!
OdpowiedzUsuń