Życie osiemnastolatki powinno wyglądać inaczej. Całkiem inaczej.
Dzisiejszy dzień wygląda dokładnie tak samo jak poprzednie. Czy kiedyś będzie inaczej? Nie mam pojęcia.
Wiem jedno: potrzebuję pomocy i to nie w sferze odchudzania, ale chodzi o moją psychikę. Wiem ,że jeszcze jakiś czas i mogę zrobić coś głupiego.
Cały czas jest źle.
Wydaje mi się,że jem za dużo, wymioty , proszki przeczyszczające , głodówki.
Każdy mówi,że to złe. Ale ja tego potrzebuję.
-jogurt naturalny
-2 wafelki kakowe
-zupka chińska.
Czułam się podobnie w Twoim wieku.
OdpowiedzUsuńMoże masz kogoś takiego komu mogłabyś się wyżalić i kto mógłby Ci pomóc? Trzymaj się.
Spróbuj uciec od tego dostrzegając swoje zalety;) Poczujesz się lepiej,może odstawisz dietę i wszystko w Twojej głowie się ułoży;)
OdpowiedzUsuńDziewczyno, jaka Ty jesteś naiwna... Gdyby to był pierwszy taki Twój komentarz, ok, ale gdzie się nie ruszę, widzę Ciebie i te naiwne teksty. Pozdro.
UsuńTo jest złe.. To czysta autodestrukcja.
OdpowiedzUsuńWymioty, przeczyszczacze, to Cię wykańcza. Nic dziwnego, że masz depresje..
Mam nadzieję, że się pozbierasz..:*
bardzo dziękuję za tak miłe komentarze na moim blogu :)I ja także życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJak to każdy mówi Ci, że to źle? Rozpowiadasz o tym na lewo i prawo? Co prawda 18 lat miałam 5 lat temu, ale nie pamiętam żebym, aż tak się źle czuła. Z jedzeniem miałam problem i mam do teraz, ale nie opowiadałam o tym nikomu. Każdy ma gorsze i lepsze dni. O samobójstwie myślałam wiele razy, ale odebranie sobie życia jest dla słabych, więc walczę dalej. Ty też dasz radę. Jesteś silna. Nie wymiotuj, zamiast tego duuużo ćwicz. Nagroda w postaci chudego ciałka przyjdzie sama:) Pozdrawiam i głowa do góry, po burzy zawsze wychodzi słońce.
OdpowiedzUsuńNie rozapowiadam tego na prawo i lewo . Ale ludzie z mojego otoczenia nie są ślepi . Moje ciało się zmieniło. A oni to widzą i gadają.
UsuńA tak poza tym. Dużo osób z blogów pisze w mailach,że to złe co robię itd.
Anay, bo to jest złe naprawdę i wiem, że Ty o tym wiesz. I tak jest już pewnego rodzaju sukces, bo sama przyznałaś, że tej pomocy potrzebujesz. To już coś. Teraz wystarczy po tą pomoc sięgnąć... Lepsze życie czeka na Ciebie :) Daj sobie szanse. Wiem, że to trudne. Też kiedyś byłam w tym miejscu, co Ty. Trudne, ale warte zachodu, zaufaj mi. Jednak do niczego nie zmuszam!
OdpowiedzUsuńCo do forum, nie przejmuj się. Już nam się zdarzały takie problemy, że dziewczyny nie mogły wysłać tego formularza. Nie są z naszej winy, nie wiemy jak to naprawić, ale po jakimś czasie te usterki same znikały. Pewnie tak będzie i tym razem. A jak nie to zrobimy wyjątek i aktywuję Twoje konto od razu, bez głosowania.