O mnie

Moje zdjęcie
Głównie walczę ze sobą. Czasem o siebie. Kilogramów dużo , za dużo.

niedziela, 28 października 2012

No dobra.

No dobra 0,5 cm więcej w udach zmusiło mnie do zastosowania drastycznych środków. Od jutra: na śniadanie plaster jabłka ,a potem tylko obiad. To wszystko.
Nie wiem jak to zrobię, ale zrobię. Wiecznie chce mi się jeść. Chyba mam rozepchany żołądek. Waga w górę , centymetry w górę. No nie.. Podłe to wszystko.

Popijam teraz zieloną herbatę z sokiem ananasowym. Herbata jest przepyszna. Kupiłam ją w biedronce za marne 2 zł. I myślę jak to się stało ,że mam więcej w udach . To nie żaden błąd mierzyłam kilkakrotnie.
Jeśli przytyję jeszcze bardziej do połowinek to nie pójdę na nie bo nie zmieszczę się w sukienkę.

Miało być coraz mniej, a jest coraz więcej.


Jestem beznadziejna. 

Ściągnęłam dziś ten kawałek czerwonego sznurka. Nie zasługuję na to ,by go nosić. 

8 komentarzy:

  1. :((
    pamiętaj, będzie lepiej! każdego kiedyś dopadają gorsze dni.
    jeśli teraz jest więcej to pół centymetra, a chcesz być lepsza na połowinki to masz motywacje! nie tylko zgubisz to 0,5 cm ale o wiele, wiele więcej! wystarczy chcieć.
    grunt to się nie załamywać i iść dalej.
    dodaję do listy blogów, zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudno powiedzieć, dlaczego nastąpiła zmiana. Nie sądzę, żebyś przytyła, bo waga chyba się nie zmieniła. Niestety każda z nas ma takie denerwujące momenty w diecie...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. pamietam jak chorobliwie czesto sprawdzalam miare w udach i raz pokazalo -2cm raz +1 az sie zdenerwowalam i teraz meize sie cod wa meisiące, moze nie kozystaj z centymetra tylko przymiezaj keicke? bo w koncu ją masz juz prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. jak bedzie -1 to załóż sznuerczek. Nienawidze chwil załamania, trudno sie jest podnieść.. Mam nadzieje ze ogarniesz to wszysto szybciej niż ja. 3maj sie

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakim cudem przybyło Ci w udzie? Z tego co pisałaś, jadłaś niewiele. Zmierz się jeszcze za 2 dni. Może zatrzymała Ci się woda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez kiedyś namiętnie piłam ta hebratę ale teraz zdecydowanie bardziej wolę miętę z jabłkiem. Tez była kiedyś w biedronce, teraz znalazłam ją w polo markecie, też kosztuje grosze.
    Jak jest zimno organizm dopomina się więcej kalorii może stąd ten wzmożony apetyt

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty nie zasługujesz na czerwony sznurek? Chyba żartujesz! Ćwiczysz, mało jesz i starasz się przede wszystkim! ;) Zakładaj go z powrotem i staraj się dalej, a niedługo na pewno zobaczysz efekty! Trzymaj się. :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakładaj sznurek!! Zasługujesz na niego!! Wiadomo każdy ma lepsze i gorsze dni. Każdemu motylkowi zdażają się wpadki. Na razie jesteśmy larwami, ale wkrótce z utratą wagi, rozwiniemy skzydła! Zobaczysz jeszcze schudniesz. teraz możesz mieć większy apetyt, bo zimno. Niestety. Mam nadzieje, że szybko stracisz niepotrzebne centymetry. trzymaj się chudo :*.
    http://samotny-grubas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń